Tworzymy ją z prostych aminokwasów spożywanych w diecie. Zyskujemy niezwykle złożony i skomplikowany system aktywacji mózgu. Czy coś może pójść nie tak? Dopamina, bo o niej mowa, to jedna z najbardziej fascynujących molekuł w naszych ciałach. Może wznosić na wyżyny możliwości lub staczać na samo dno. Tym razem przyjrzymy się ciemniejszej stronie dopaminy i temu, co może zrobić jej patologiczny nadmiar.

Czy z dopaminą można przesadzić?

Jeszcze jak! Choć odczucia wywoływane przez dopaminę każdy z nas bardzo lubi, to nawet najfajniejszej rzeczy może być za dużo. Po przekroczeniu pewnego progu dopamina staje się toksyczna i nie tylko szkodzi zdrowiu mózgu, ale też wyzwala pewne zachowania, które definitywnie nie są zdrowe.

Niezwykle ważne jest, by nauczyć się prawidłowo korzystać z dopaminy. Kluczem do sukcesu jest jej optymalne wykorzystanie, a nie dążenie do ciągłego jej podnoszenia.

fabryka dopaminatorów

Czym grozi nadmiar dopaminy?

Dopamina zasadniczo sprawia, że zaczynamy się starać. Dostajemy motywacji. A co, gdy motywacja staje się przesadna? Zaczynamy się wtedy zbyt mocno starać o bodźce, które dają satysfakcję. Ów proces może zyskać taką skalę, że przerodzi w się w chorobę, z którą nie sposób uporać się samodzielnie.

A jak to wygląda z biochemicznego punktu widzenia? Ostre skoki dopaminy w synapsach powodują, że neurony dopaminergiczne są stymulowane z wyjątkowo dużą siłą. Mogą tej siły nie dźwignąć. Niestety, przestymulowane komórki umierają.

Wchodząc w szczegóły, akumulacja dopaminy nasila procesy metaboliczne, co generuje addukty białek i nasila stres oksydacyjny. Zwiększa się też stężenie metabolitów dopaminy (DOPAL), które w nadmiarze są toksyczne. To wszystko prowadzi do nieprawidłowego fałdowania i sieciowania białek, a także dysfunkcji mitochondriów i lizosomów, czyli głównych mechanizmów patologicznych wywołujących utratę neuronów dopaminergicznych w chorobie Parkinsona[1]. Doskonale obrazuje to fakt, że w badaniach laboratoryjnych na zwierzętach, gdy badacze muszą wywołać model choroby Parkinsona u gryzoni, to robią to m.in. podawaniem dużych dawek prekursorów dopaminy.

nadmiar dopaminy powoduje psychozy i manie

Choroby związane z nadmiarem dopaminy

Schizofrenia – objawy schizofrenii powodowane są przez nadaktywną transmisję dopaminy[2], jak mówi najsilniejsza hipoteza o rozwoju tej choroby. Objawy schizofrenii to m.in. halucynacje i urojenia. Leczenie farmakologiczne najczęściej oparte jest na neuropleptykach, czyli lekach, które m.in. hamują aktywność receptorów dopaminergicznych.

Manie – jest to dokładnie to, o czym powiedzieliśmy już wyżej. Mózg zaczyna się o coś starać dużo bardziej, niż powinien, doprowadzając do maniakalnych zapędów. Wiąże się z ponadprzeciętnie dobrym nastrojem, euforią i energią, lecz ich skala nie prowadzi do niczego dobrego.

Psychozy – pojawiają się gdy osoba traci kontakt z rzeczywistością i postrzega rzeczy, które nie istnieją lub ulega fałszywym przekonaniom. Psychoza może być objawem schizofrenii lub innych zaburzeń psychicznych, w tym niektórych postaci depresji.

Dyskinezja – ta przypadłość jest często obserwowana na dalszych etapach leczenia Parkinsona z użyciem leku L-DOPA, czyli prekursora dopaminy. Polega na nieskoordynowanych, nagłych i niezależnych od woli ruchów obejmujących głównie kończyny i głowę.

narkotyki podnoszą dopaminę

Co doprowadza do nadmiaru dopaminy i jak się przed tym uchronić?

Najgroźniejszy i najbardziej zgubny jest bez wątpienia jeden czynnik: narkotyki. Każda silna używka stymuluje układ dopaminy[3], bez tego nie byłoby tak silnego pociągu. Farmakologiczne podnoszenie dopaminy z użyciem substancji psychoaktywnych to znacznie silniejszy proces niż jakikolwiek inny czynnik.

Kolejne są czynniki uzależniające, ale niebędące substancjami. Mowa o powtarzaniu czynności dających silne uczucie przyjemności i satysfakcji. Zakupoholizm, ciągłe przeglądanie social media, oglądanie porno, masturbacja, objadanie się, hazard. To wszystko tak nas stymuluje, że ciężko jest się oprzeć przed kolejnym razem. I choć nawet bardzo mocny, ale jednorazowy skok dopaminy nie byłby aż tak szkodliwy, to niestety ten skok zwiększa ryzyko powstania kolejnego skoku, powodując mocny rollercoaster.

Jak się uchronić? Najprościej mówiąc: dbać o siebie i swoją jakość życia. Trzeba dążyć do utrzymywania względnie wysokiej dopaminy, ale w fizjologicznych normach. Przy tym niezwykle ważne jest, by stabilizować jej wahania, nie doprowadzając do nagłych i potężnych skoków dopaminy wywołanych nienaturalnymi bodźcami.

Źródła:

[1] Masato A, Bubacco L, Greggio E. Too much for your own good: Excessive dopamine damages neurons and contributes to Parkinson’s disease: An Editorial Highlight for „Enhanced tyrosine hydroxylase activity induces oxidative stress, causes accumulation of auto

[2] Brisch R, Saniotis A, Wolf R, et al. The role of dopamine in schizophrenia from a neurobiological and evolutionary perspective: old fashioned, but still in vogue [published correction appears in Front Psychiatry. 2014;5:110. Braun, Anna Katharina [correct

[3] Wise RA, Robble MA. Dopamine and Addiction. Annu Rev Psychol. 2020;71:79-106.

person image

To jak, chcesz więcej?

Ten artykuł dotyczy Ciebie i chcesz więcej? Daj sobie szansę i spotkaj się z jednym z naszych specjalistów.
już od 500 zł

Nie uciekaj jeszcze

Już wychodzisz?

Być może to ostatnia szansa, by o siebie zadbać.

Przygotowaliśmy dla Ciebie jeszcze trochę paliwa, aby poprawić
Twój komfort życia i polepszyć codzienne funkcjonowanie.
Zapisz się na nasz newsletter i działaj na własnych zasadach.

Twój adres email został zapisany!

Już niebawem dostaniesz od nas wiele dobrego paliwa
zupełnie za darmo. Czekaj, bo warto!

Idź do strony głównej