Uśmiech to wizytówka człowieka. Piękne, śnieżnobiałe zęby to symbol dobrego zdrowia i higieny. Ale czy na tym koniec? Czy o zęby mamy dbać tylko po to, by były ładne?
Wbrew pozorom, sprawa nie jest taka prosta. Okazuje się, choroby przyzębia mogą być albo objawem poważniejszych chorób ogólnoustrojowych, albo wręcz ich przyczyną. W tym artykule omówimy sobie, jak to się dzieje, że zęby są tak ważnym elementem zdrowia oraz jakie są najlepsze praktyki, by pozostały w jak najlepszej kondycji. Przeczytaj do końca!
Dlaczego trzeba dbać o zęby?
Usta są bramą do reszty ciała i odzwierciedlają to, co dzieje się w jego wnętrzu[1]. W dbaniu o zęby nie chodzi więc tylko o estetykę uśmiechu i uchronienie się przed ostrym bólem, choć jak wiele osób wie z autopsji, ból zęba potrafi przybrać paskudnie intensywną formę i wymagać pilnej interwencji w placówce medycznej. O zęby dbamy też po to, by nie dopuścić do rozpalenia silnego ogniska zapalnego, które mogłoby się rozlać na cały ustrój.
Chore zęby powodują choroby innych organów
Badania sugerują, że bakterie wywołujące choroby przyzębia są powiązane ze zwiększonym ryzykiem chorób serca, udaru mózgu i infekcji dróg oddechowych[1]. Najsilniejsza teoria mówi, że płytka nazębna (biofilm) powoduje reakcję zapalną, taką jak przewlekła choroba dziąseł (zapalenie przyzębia), a ta z kolei rozpoczyna kaskadę zdarzeń chemicznych, które umożliwiają bakteriom przedostanie się do krwiobiegu z kieszonek dziąsłowych, powodując bakteriemię (obecność żywych bakterii we krwi)[1]. Bakterie przemieszczają się poprzez naczynia krwionośne do odległych miejsc, w tym do serca. Przy tym może powstać przewlekły stan zapalny tętnic, zmniejszając ich elastyczność.
Problemy ze zdrowiem jamy ustnej mogą mieć niekorzystny wpływ na jakość życia, a przy tym częściej występują u osób starszych[1]. Nie jest to jednak bezpośrednio powiązane z procesami starzenia się organizmu. Jest to o tyle niebezpieczne, że na starość stany zapalne przyzębia mogą pogłębiać inne problemy zdrowotne i zwiększać ryzyko chorób o podłożu zapalnym. Wyobraź sobie, że mógłbyś mieć zdrową i szczęśliwą starość, ale zaczynasz chorować przez… zepsute zęby. Prawda, że byłoby to fatalne niedopatrzenie? Tak więc warto już od teraz należycie zadbać o higienę jamy ustnej i zdrowie zębów traktując to jak poważną inwestycję.
Zła higiena jamy ustnej zwiększa ryzyko zachłystowego zapalenia płuc spowodowanego obciążeniem bakteryjnym[1]. Zachłystowe zapalenie płuc jest uważane za poważny problem zdrowotny związany ze śmiertelnością osób starszych, ponieważ jama ustna jest rezerwuarem patogenów układu oddechowego.
Jest o tym coraz głośniej!
Na szczęście świadomość społeczna o wpływie stanu zębów na zdrowie ogólne stale rośnie. Przykładowo dobrym trendem jest to, że coraz częściej kobietom ciężarnym lub przygotowującym się do ciąży zaleca się kontrolną wizytę u stomatologa i naprawienie wszelkich ewentualnych bolączek, by stan zapalny zębów nie powodował komplikacji ciążowych.
Już w 2000 roku w USA opublikowano raport chirurga generalnego na temat zdrowia jamy ustnej zatytułowany Oral Health in America[2], który ostrzegał przed powiązaniem między zdrowiem jamy ustnej a stanem ogólnym. Raport ten uznawany jest za kamień milowy w historii amerykańskich wysiłków na rzecz zdrowia jamy ustnej. W owym raporcie padają słowa:
Żeby mieć zdrowe zęby, trzeba dbać nie tylko o jamę ustną
Jak to zazwyczaj ze zdrowiem bywa, zęby również wymagają holistycznego spojrzenia.
Zależność pomiędzy stanem uzębienia a zdrowiem ogólnym jest dwukierunkowa – różne problemy zdrowotne mogą pogarszać stan zębów i przyzębia. Istnieje ponad 100 chorób ogólnoustrojowych, które mają objawy w jamie ustnej[1], w tym:
- choroby układu krążenia,
- udar,
- infekcje dróg oddechowych,
- rak trzustki,
- cukrzyca.
Może być tak, że nagłe pogorszenie zdrowia zębów i przyzębia jest oznaką innych, poważniejszych problemów zdrowotnych, które rozwijają się w innych zakamarkach organizmu. Dlatego zdecydowanie warto monitorować zdrowie zębów, tak samo, jak i innych organów i układów naszego ciała, żeby zapewnić sobie możliwość wczesnej interwencji, gdy coś złego zacznie się dziać.
Jakie jedzenie i nawyki niszczą zęby?
Dieta i odżywianie wpływają na zdrowie jamy ustnej na wiele sposobów. Sposób odżywiania wpływa na ryzyko rozwoju raka jamy ustnej i chorób zakaźnych jamy ustnej[3]. Choroby zębów związane z dietą to m.in.:
- próchnica,
- wady rozwojowe szkliwa,
- erozja zębów.
Istnieją dowody sugerujące, że choroby przyzębia postępują szybciej w populacjach niedożywionych[3].
Narastającym problemem wydaje się również erozja zębów, a nasilenie erozji zębów wiąże się ze wzrostem spożycia napojów zawierających kwasy[3]. Nadmierna ekspozycja na kwasy rozpuszcza szkliwo. W tym zakresie problematyczne jest częste picie np. napojów takich jak cola, która zawiera kwas fosforowy, ale też nawet soków owocowych obfitujących w kwasy organiczne. Nadmierne spożycie kawy też wydaje się problemem. Również nawyk picia naturalnego octu jabłkowego przed posiłkami, który wdrażany jest typowo prozdrowotnie, może zębom szkodzić.
Gdy już zdarza się napić jakiegoś kwaśnego napoju, to najlepiej jest po nim umyć zęby, lub chociaż popić czystą wodą. Ciekawym rozwiązaniem jest też używanie słomki, by podczas picia kwasy nie miały bezpośredniego kontaktu z zębami, tylko od razu trafiały do przełyku. Tylko niech nie kuszą Cię standardowe plastikowe słomki. Zamiast tego wybierz stalowe lub szklane, które nie będą uwalniać do napoju cząsteczek mikroplastiku.
By nie doprowadzić do pogorszenia zdrowia zębów, trzeba monitorować, czy dieta nie jest niedoborowa w kluczowe składniki odżywcze. Szczególnie wapń i witamina D mają tutaj znaczenie. Witamina D jest niezbędna dla sprawnego przyswajania wapnia i jego późniejszego wykorzystania w organizmie, a sam wapń później jest wykorzystywany m.in. w ślinie do alkalizowania środowiska jamy ustnej i zmniejszania ryzyka erozji zębów.
A co z tym cukrem?
Najszerzej znanym faktem jest, że zdrowiu zębów mocno szkodzi nadmiar cukru w diecie. Jest silny związek pomiędzy ilością i częstotliwością spożycia wolnych cukrów a próchnicą zębów, na co wskazują wnioski pochodzące łącznie z badań interwencyjnych na ludziach, badań epidemiologicznych, badań na zwierzętach i badań eksperymentalnych[4]. Szczególnie chętnie tę informację wykorzystują rodzice, próbując zniechęcić swoje pociechy do zajadania się słodyczami. Jest to jednak uniwersalna zasada obowiązująca w każdym wieku. Cukier jest doskonałą pożywką dla patogennych bakterii w jamie ustnej, a to prosta droga do problemów. Według oficjalnych rekomendacji spożycie cukrów dodanych powinno być na poziomie poniżej 10% całkowitego spożycia energii[4], jednak oczywiście im niższy jest to poziom, tym lepiej.
Inne cukry zawarte w żywności, jak np. fruktoza zawarta w owocach i skrobia w warzywach i produktach zbożowych może nie są całkowicie neutralne dla zębów, jednak w porównaniu do wolnych, dodanych cukrów ryzyko jest drastycznie mniejsze. Skrobia i cukry proste naturalnie występujące w żywności ogólnie nie są uważane za problem pod względem generowania ryzyka próchnicy.
Na zdrowie zębów dzieci ma wpływ żywienie już na najwcześniejszym etapie życia. W tym zakresie zdecydowanie korzystniej wypada karmienie piersią niż stosowanie mlek modyfikowanych. Mleko matki zapobiega występowaniu próchnicy we wczesnym dzieciństwie[3]. Próchnica wczesnodziecięca jest spowodowana częstym i długotrwałym narażeniem zębów na działanie cukrów i często jest skutkiem kładzenia się dziecka do łóżka z butelką słodzonego napoju.
Jak dodatkowo zadbać o zdrowie zębów?
Poza dbaniem o dietę trzeba pamiętać o należytej higienie jamy ustnej. Jedną z absolutnych podstaw jest codzienne szczotkowanie zębów, a zalecany czas szczotkowania to przynajmniej 2 minuty. Dla najlepszej ochrony polecane jest mycie zębów po każdym posiłku. Warto też regularnie usuwać nalot z języka.
Dużym zagrożeniem dla zębów jest palenie papierosów. Wszyscy dobrze wiemy, że zęby wieloletnich palaczy nie wyglądają najlepiej, a śnieżnobiały błysk pozostaje jedynie wspomnieniem. Badania pokazują, że w krajach uprzemysłowionych palenie jest głównym czynnikiem ryzyka chorób przyzębia u dorosłych, odpowiedzialnym za ponad połowę przypadków zapalenia przyzębia w tej grupie wiekowej[3]. Po rzuceniu palenia to ryzyko znacznie spada. Zdecydowanie warto zatem trzymać się od papierosów z dala.
Należy pamiętać też o regularnej kontroli zębów u stomatologa. Tak samo, jak ciągle zachęcamy do regularnych badań krwi, wizyty kontrolne w poradni stomatologicznej to obowiązkowy element kompleksowej profilaktyki zdrowotnej.
Podsumowanie
Te nawyki musisz zmienić, jeśli chcesz zachować zdrowie zębów:
- minimalizuj spożycie cukrów dodanych w żywności i napojach;
- unikaj napojów zawierających kwasy lub pij je przez słomkę;
- zacznij zwracać uwagę na gęstość odżywczą diety, zwracając szczególną uwagę na podaż wapnia i witaminy D;
- przestań odwracać wzrok od gabinetu stomatologa;
- szczotkuj zęby dłużej, przez minimum 2 minuty;
- przestań palić papierosy;
Potrzebujesz pomocy z ułożeniem zdrowej diety, która wesprze całe Twoje ciało? Dietetycy Sports-Med przeprowadzą Cię przez cały proces bezboleśnie i skutecznie!
Źródła:
[1] Haumschild MS, Haumschild RJ. The importance of oral health in long-term care. J Am Med Dir Assoc. 2009 Nov;10(9):667-71. doi: 10.1016/j.jamda.2009.01.002. Epub 2009 Jun 28. PMID: 19883892.
[2] https://www.nidcr.nih.gov/sites/default/files/2017-10/hck1ocv.%40www.surgeon.fullrpt.pdf
[3] Petersen PE. The World Oral Health Report 2003: continuous improvement of oral health in the 21st century–the approach of the WHO Global Oral Health Programme. Community Dent Oral Epidemiol. 2003 Dec;31 Suppl 1:3-23. doi: 10.1046/j..2003.com122.x. PMID: 15015736.
[4] Moynihan P, Petersen PE. Diet, nutrition and the prevention of dental diseases. Public Health Nutr. 2004 Feb;7(1A):201-26. doi: 10.1079/phn2003589. PMID: 14972061.