Wiele osób, nie widząc efektów diety, szybko traci motywację do dalszej pracy nad sobą. Tak też było z Anetą (32 lata), która stojąc na wadze widziała 3-cyfrowy wynik… Do czasu kiedy trafiła na Sylwestra.
„Bardzo polecam chudnięcie z Panem Sylwestrem. Dla mnie decyzja o rozpoczęciu walki ze złymi nawykami była trudna, bo zniechęcona wieloma nieudanymi próbami. Na początku nie byłam przekonana, że tym razem się uda. Jednak po konsultacji i wyjaśnieniu jak postępować przystąpiłam do działania. 🙂 Sam program diety jest bardzo prosty i nie wymaga wielkich przygotowań. Dodatkowo stały kontakt w przypadku jakichkolwiek wątpliwości ułatwia bardzo planowanie jadłospisu i pomaga w chwilach słabości. Mój wynik na razie to -12kg w ciągu 3 miesięcy, ale uderzamy razem dalej z redukcją, bo do wymarzonej wagi jeszcze troszkę brakuje. Serdecznie polecam! :-)”
Obecnie wynik to -15 kg.
Waga obniżyła się ze 107 kg na 92 kg. Ciało jest bardziej jędrne, gospodarka hormonalna ustabilizowana.
Czasami trzeba umieć odnaleźć brakujący element układanki, a wtedy wdrażanie zdrowych nawyków przestaje być problemem. Tym właśnie zajmujemy się na co dzień.
Przed 107 kg

Po 92 kg

Pomagamy odzyskać Ci motywację.
Arek przyszedł do nas, ponieważ chciał udoskonalić swój sposób odżywiania. Patrząc na poniższe zdjęcie pomyślicie – dlaczego? Przecież wygląda super! Jednak za tym zdjęciem kryje się bardzo wiele problemów m.in brak czasu i pomysłów na komponowanie zdrowych posiłków, praca zmianowa oraz ciągłe podróże – w skrócie wiele stresu oraz życie w ciągłym niedoczasie. Dzięki odpowiedniej strategii zaproponowanej przez dietetyka prowadzącego Arek nauczył się planować swoje posiłki, treningi oraz wiele innych czynności. Dzięki temu poprawiło się samopoczucie, wróciła energia do działania oraz treningów! Co więcej, sylwetka wygląda jeszcze lepiej, niż wcześniej!
Zgłosiłem się do Sports-Med. w celu poprawienia samopoczucia i w miarę możliwości swojej sylwetki. Praca na nocne zmiany oraz ciągłe podróże poza granice kraju bywa uciążliwe, co wiąże się z tym, że w ogóle nie mam apetytu, nie mówiąc o czasie na trening. W ciągu 25 dni wykonałem trzy treningi, oraz jestem na dwóch posiłkach dziennie. Minął zaledwie miesiąc i w mojej opinii widać różnicę. Na pewno nie poprzestanę na jednym miesiącu współpracy: )
Przed 82.4kg

Po 83.2kg

Najtrudniejszym krokiem jest podjęcie decyzji o zmianie i rozpoczęcie jej realizacji. Moja własna metamorfoza, która ma ukazywać, że na właściwej diecie z dobrze dobranym planem treningowym wszystko jest możliwe. Spożywałem 3 posiłki w ciągu dnia w porywach do 4. Nie stosowałem żadnych suplementów diety i odżywek poza witaminami i minerałami. Trenowałem przez pół roku 4 razy w tygodniu po czym przeszedłem na plan 3 dniowy. Nie zawsze było kolorowo, ponieważ żeby ruszyć należy wyjść ze swojej strefy komfortu. W trudnych chwilach najcenniejsze jest wsparcie.
Efekty po 10 miesiącach stosowania diety i planu treningowego:
Przed 82kg

Po 71.5kg

Pan Krzysztof zgłosił się po pomoc nie radząc sobie z celiakią. Wdrożenie ścisłej diety bezglutenowej przyniosło oczekiwane rezultaty. Pacjent pożegnał problem nieprawidłowego wchłaniania a także objawy ze strony układu pokarmowego. Przede wszystkim poprawił się jego komfort życia. Dobrze dobrany plan treningowy pomógł wyrzeźbić sylwetkę. Dzięki współpracy z Sylwestrem Pan Krzysztof nauczył się przestrzegania ścisłej diety bezglutenowej.
„Dzięki Panu Sylwestrowi moje zdrowie się poprawiło. Stwierdzona celiakia okazała się dla mnie ciężką przeszkodą życiową. Dzięki współpracy z Panem Sylwestrem normalnie funkcjonuję. Dodatkowo rozpoczęty trening z przygotowanym przez Pana planem wpłynął na utratę tkanki tłuszczowej. Funkcjonuję dużo lepiej dzięki tej współpracy. Pozdrawiam.”
Przed: 87.7kg

Po: 87.7kg

Historia Pana Krzysztofa udowadnia, że pomagamy nie tylko w utracie tkanki tłuszczowej. Naszą misją jest poprawa stanu zdrowia i podniesienie komfortu życia Naszych Pacjentów!
Gdy Maciek odwiedził naszą klinikę jego masa ciała wynosiła 150kg. W tamtym momencie nie spodziewał się, że decyzja o wizycie zmieni w jego życiu tak wiele. Dzięki indywidualnie rozpisanej diecie oraz wdrożeniu odpowiedniej suplementacji w 7 miesięcy zgubił 30kg!
Co pozwoliło Maćkowi utrzymać dietę? Przede wszystkim proste przepisy, które nie były czasochłonne (a tego obawiał się na początku). Dodatkowo w chwilach obniżonej motywacji mógł liczyć na ogromne wsparcie ze strony dietetyka prowadzącego.
Przeczytaj opinię Maćka:
“Współpracuje ze Sports-Medem od 7 miesięcy i jestem mega zadowolony z wyników , indywidualnie rozpisana dieta wraz z przepisami krok po kroku jak wszystko przygotować, proste przepisy które nie pochłaniają dużo czasu ,stały kontakt , częste wizyty kontrolne , idealnie rozpisany plan treningowy oraz suplementacja witamin pomagają w walce ze zbędnymi kilogramami GORĄCO POLECAM !!!! “
Historia Maćka pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Najważniejszy jest indywidualny plan i strategia, które są dostosowane do stylu życia pacjenta. Serdecznie gratulujemy!
Przed:150 kg

Po: 120 kg

Rafał (37 lat) zmagał się z nadmiarem wisceralnej tkanki tłuszczowej, która stwarzała ryzyko chorób metabolicznych. Nadmierna masa ciała (108 kg), otłuszczona wątroba, zły lipidogram, czy zaburzona gospodarka cukrowo-insulinowa skłoniły Rafała, by umówić się na konsultację do naszej poradni. Rafał potrzebował konkretnych zaleceń i planu.
Została wdrożona dieta oraz suplementacja dostosowana do wyników badań. Rafał nauczył się od nowa komponować posiłki. Odzyskał energię, zwiększył aktywność fizyczną, a parametry krwi zaczęły się stopniowo poprawiać. Stały kontakt pozwolił na bieżąco monitorować zmiany. Efekt końcowy: masa ciała 91 kg, utrata tkanki tłuszczowej, lepsze samopoczucie i znacznie mniejsze ryzyko zaburzeń metabolicznych.
A oto opinia Rafała na temat Sylwestra:
„Bardzo dobry dietetyk, polecam każdemu, kto ma problemy w żywieniu. Pomaga nie tylko ustabilizować wagę ciała, ale także zadbać o nasze zdrowie i poprawić wyniki badań poprzez prawidłowe przygotowanie diety specjalnie pod wymagania danego klienta. Jak najbardziej polecam :)”
Przed 108 kg

Po 91 kg

Dariusz (34 lata) trafił do Sylwestra ważąc 105 kg. „Wyszedł” z przebudowaną sylwetką, lepszą kondycją i wynikiem na wadze 83,5 kg.
„Ćwiczę na siłowni wiele lat, ale forma nie była taka jakiej bym oczekiwał. W dwa dni moja dieta i plan suplementacyjny został przerzucony do góry nogami i po upływie prawie 10 miesięcy czuję się przede wszystkim lepiej i forma zmierza w dobrym kierunku co widać na załączonym zdjęciu.”
Dariusz czuje się i wygląda rewelacyjnie. Cele zostały osiągnięte. Teraz czas na Ciebie!
Przed 105 kg

Po 83,5 kg

Zniknęło zapalenie spojówek i swędzenie skóry, a wcześniej nie pomogło nawet 7 antybiotyków…
Czy w 1,5 miesiąca da się całkowicie załagodzić objawy alergii i silnego AZS? Okazuje się, że tak!
Pani Maria zgłosiła się do nas z bardzo ciężką postacią AZS i alergiami:
- non stop swędząca skóra
- pieczenie i opuchlizna skóry oraz spojówek
- zakażenie gronkowcem w mieszkach włosowych
- uczulenie na nikiel
- alergie na wiele produktów spożywczych.
Dodatkowo występowały inne objawy, m.in.:
- przewlekłe biegunki
- bóle mięśniowe
- wypadanie włosów.
Nie pomagały: leki przeciwhistaminowe, antybiotyki, sterydy, ani nalewki ziołowe przepisane przez dermatologa. Skóra była w dramatycznym stanie. Pani Maria powoli traciła nadzieję na poprawę…
Potrzebne były poważne zmiany w sposobie odżywiania. W tym momencie rozpoczęła się nasza próba ratowania skóry pani Marii.
Skóra to odzwierciedlenie tego, co dzieje się wewnątrz organizmu. Wiedząc, że alergie mają wiele wspólnego z zespołem przesiąkliwego jelita, konieczne było uszczelnienie bariery jelitowej i odbudowa kosmków jelitowych zarówno dietą, jak i suplementacją. Zaadresowane zostały także dolegliwości trawienne.
U osób z alergią dużym problemem jest stan zapalny w organizmie i wysoki poziom histaminy, która wydzielana jest w wyniku kontaktu z alergenem. Dlatego też dieta, którą wdrożyliśmy, miała charakter przeciwzapalny i niskohistaminowy.
Dużym wyzwaniem było równoczesne ograniczenie w diecie związków FODMAP, ale był to konieczne, aby maksymalnie odciążyć jelita.
Ważne jest dla nas podejście holistyczne, dlatego oprócz diety i suplementacji, pani Maria otrzymała także praktyczne wskazówki dotyczące codziennej pielęgnacji i kosmetyków przeznaczonych do skóry atopowej.
Efekty kuracji przerosły nasze najśmielsze oczekiwania…
Oto jak wyglądała skóra pani Marii, kiedy zgłosiła się do poradni Sports-Med.:

A tak wygląda skóra 1,5 miesiąca po wdrożeniu diety i suplementacji:

Co więcej:
- cała opuchlizna zeszła
- nie ma pieczenia skóry i oczu, zniknęło zapalenie spojówek
- włosy przestały wypadać
- pani Maria schudła i znacznie lepiej się czuje
- sukcesem jest, że nie ma żadnego sterydu miejscowego.
Jak widać, dobrze przemyślana dieta potrafi zdziałać prawdziwe cuda, nawet w tak ciężkich przypadkach. Jeśli Ty również zmagasz się z alergią bądź AZS, umów się na konsultacje. Poprawimy Twój komfort życia.
Często trafiają do nas osoby z poważnymi zaburzeniami jelitowymi. Dolegliwości te mają wyniszczający wpływ na cały organizm. Jelita są odpowiedzialne m.in. za przyswajanie składników odżywczych do krwi. Tam też znajduje się centrum naszej odporności. Niestety lekarze wciąż nie doceniają holistycznego podejścia, wypisując tabletki na anemię, zapominając o przyczynie problemu, czyli słabym wchłanianiu.
Pani Katarzyna trafiła do nas z następującymi problemami:
- zespół policystycznych jajników (PCOS)
- insulinooporność
- hiperprolaktynemia
- nadwaga
- przewlekłe problemy trawienne m.in.: nudności, ciężkość na żołądku, brak apetytu, częste biegunki.
- senność poposiłkowa (spowodowana zaburzeniami gospodarki węglowodanowej).
Pani Kasia skarżyła się także na:
- wypadające włosy
- kruche, łamliwe paznokcie (objawy niedoboru cynku i żelaza)
- widoczne zasinienia pod oczami (anemia).
Już po samym opisie objawów można wywnioskować, że pacjentka miała poważne niedobory składników pokarmowych!
Czekało nas niemałe wyzwanie, aby wyprowadzić pacjentkę z tak dużych problemów zdrowotnych.
Wprowadziliśmy u pani Kasi:
- dietę przeciwzapalną, wykluczającą produkty podrażniające jelita
- uwzględniliśmy zaburzenia gospodarki cukrowej i hormonalnej
- wyrównaliśmy występujące niedobory
- odpowiednio dobrana suplementacja pozwoliła uszczelnić jelita i przywrócić dobry stan mikroflory jelitowej.
Przy tym wszystkim ważne jest również to, że pacjentka czuła sytość po posiłkach.
Po 3 miesiacach dietoterapii nastąpiła całkowita eliminacja problemów żołądkowo-jelitowych!
Pani Kasia:
- nie ma już uporczywych wzdęć ani biegunek
- poziom tkanki tłuszczowej został zredukowany o 7 kg
- wiek metaboliczny zmniejszył się o 13 lat
- poprawiły się wyniki badań krwi – obniżył się poziom prolaktyny i TSH
- podwyższył się poziom żelaza
- wróciła energia życiowa i chęć do aktywności, dzięki czemu kilogramy nadal spadają w dół.
Jak widać na załączonych zdjęciach, nasza współpraca przyniosła bardzo owocne efekty.
Przed

Po



„Czuję się przepełniony na brzuchu. Chcę schudnąć, mieć więcej energii, poprawić jakość życia. Szukam pomocy, chcę zmienić nawyki”
Z takimi słowami trafił do nas Tomasz, który od dawna zmagał się z nadwagą. Próbował różnych diet, były na nich efekty, ale tylko przez krótki czas. Potem powracały stare nawyki. Błędne koło. Stres w pracy dołożył swoje 3 grosze.
Z czym zgłosił się do nas Tomasz:
- otyłość wisceralna (typ brzuszny) – masa ciała wyjściowa: 107 kg
- od lat wahania masy ciała
- ciągły głód
- senność po posiłkach
- spadki energii w ciągu dnia
- stłuszczenie wątroby
- wysoki poziom cholesterolu i trójglicerydów
- wysoki poziom kwasu moczowego we krwi
- wzdęcia
- bóle brzucha
- problemy skórne (Zespół Stevensa-Johnsona)
Jakie było największe wyzwanie?
Nie lubimy gotować z żoną. Chcemy łatwą dietę.
Decydując się na współpracę z dietetykiem, wiele osób boi się, że dieta będzie trudna i skomplikowana. Tomasz jest doskonałym przykładem na to, że nawet jeśli nie lubisz, bądź nie masz czasu na gotowanie, wprowadzenie zdrowych nawyków jest osiągalne.
Życie w biegu i brak czasu dotyczy większości naszych pacjentów.
Tomasz zdecydował się na pakiet, dzięki czemu proces wprowadzania zmian rozłożyliśmy na etapy. Stały kontakt z dietetykiem prowadzącym pomagał Tomaszowi w słabszych chwilach.
Plan żywieniowy został w 100 % dostosowany do trybu życia Tomasza. Łatwe, proste i szybkie przepisy, czy jadłospis na wyjazd kempingowy? Żaden problem.
Jednak dieta to nie tylko produkty, ale także pory posiłków, odpowiednie połączenia pokarmu, sen, regeneracja, praca nad opanowaniem stresu, poprawa funkcji trawiennych.
Dlatego wspólnie pracowaliśmy również nad tymi sferami. Odpowiednia suplementacja pozwoliła opanować stres oraz ulepszyć trawienie.
A oto, czym obecnie może pochwalić się Tomasz:
- zrzuciłem 13 kg!
- czuję się o wiele lżej
- mam więcej energii
- nie jestem już śpiący po posiłkach
- mam lepszą sprawność, łatwiej się biega
- polepszyło się moje samopoczucie
- lepiej śpię
- nie mam już wzdęć i przestało mnie kłuć w brzuchu
- nie lubię gotować, a jednak dałem radę
- Znajomi nie poznają mnie na ulicy!
Ty również chciałbyś przejść taką przemianę? Masz problem z jedzeniem w pośpiechu i w stresie? Umów się na konsultacje. Czekamy na Ciebie w Gdańsku/ Gdyni, a także online. To Twoja szansa na lepszy komfort życia!
Przed 107 kg

Po 94 kg

Historia pana Tomasza i jego syna Karola pokazuje, że w grupie siła. Wspólnie można osiągnąć więcej niż w pojedynkę. Przykład idzie z góry – od rodziców. A Pan Tomasz jest świetnym wzorem do naśladowania.
Kwestia poprzestawiania priorytetów. Nagle znaleźliśmy czas na ćwiczenia i przygotowywanie pudełek z posiłkami.
Karol to świetny młody chłopak, który gra w piłkę nożną. Niestety nadmiar tkanki tłuszczowej nie pozwalał mu na taką efektywność podczas treningów, jaką chciał uzyskać.
Chłopiec:
- często był senny
- szybko się męczył
- tracił koncentrację
- ciągle miał chęć na podjadanie.
Objawy te wskazywały, że nadwadze towarzyszyła insulinooporność.
Analizując badania laboratoryjne Karola, okazało się, że pomimo dodatkowych kilogramów, chłopiec:
- był niedożywiony
- miał rozszczelnione kosmki jelitowe, przez co składniki odżywcze wchłaniały się o wiele słabiej
- skutkiem tego był m.in. niedobór żelaza w organizmie
- słabsza odporność na infekcje.
Pan Tomasz, oprócz otyłości trzewnej, również miał:
- przewlekłe zmęczenie
- większy apetyt na słodycze
- ciągłe uczucie głodu
- nerwowość
- zaburzenia jelitowe (gazy, wzdęcia, biegunki)
- słabe wchłanianie w jelitach, niedobory m.in. witamin z grupy B
- bóle żołądka.
Ogrom problemów zdrowotnych wymagał kompleksowego podejścia.
Zaczęliśmy od przywrócenia równowagi mikroflory jelitowej (m.in. odpowiednio dobrana probiotykoterapia), odbudowy kosmków jelitowych i uszczelnienia bariery jelit.
Została wdrożona dieta przeciwzapalna, o obniżonej podaży węglowodanów (zwłaszcza tych fermentujących), obfitująca przede wszystkim w warzywa i zdrowe tłuszcze. Oczywiście dieta została ułożona w taki sposób, by tata i syn mogli z niej korzystać wspólnie.
To przyniosło bardzo dobre rezultaty.
Obecnie:
- Pan Tomasz zredukował masę ciała o 25,5 kg!
- Zmniejszył się obwód pasa, a co za tym idzie – mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i lepsza insulinowrażliwość.
- Udało się wyeliminować kandydozę.
- Minęły bóle brzucha.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni:
- Karol schudł -6,5 kg i pięknie przebudował ciało. Pojawiła się kratka na brzuchu. Z takim zaparciem wróżymy mu wielką karierę w świecie sportowym!
U taty i syna:
- ustabilizował się poziom cukru we krwi
- zwiększył się poziom energii i wydolność na treningach
- nie ma już ciągłego podjadania
- poprawiło się funkcjonowanie jelit
- wyrównaliśmy niedobory składników odżywczych, u Karola nie ma już anemii
- zwiększyła się odporność.
A przede wszystkim tata z synem wspólnie nauczyli się zdrowych nawyków żywieniowych.
Wielkie brawa dla panów.
Chcesz mieć zdrowe dziecko? Zacznij od siebie. To zaprocentuje w przyszłości.
Zapraszamy na konsultacje Rodziców razem z dziećmi, aby wspólnie podjęli działania w kierunku poprawy zdrowia. Razem raźniej!
Przed

Po

Marta, 32 lata, problemy trawienne
„Wyprowadził mnie z poważnych problemów trawiennych, nadał życiu nowej jakości i wiele nauczył, zmieniając nie tylko nawyki żywieniowe, ale i samo myślenie o odżywianiu. Taka opieka, taka wiedza i taki kontakt… Profesjonalizm z uśmiechem i sympatią! Za jakiś czas jeszcze zajrzę do Pana Sylwestra. Do zobaczenia!“
Tak wygląda zakończenie historii pani Marty. A teraz cofnijmy się do samego początku, który nie wyglądał zbyt pięknie… Pani Marta trafiła do Poradni Sports-Med w styczniu 2021. Jej marzeniem było przede wszystkim pozbycie się ciągłych wzdęć.
Dolegliwości, które zgłosiła podczas pierwszej konsultacji:
- przewlekłe problemy trawienne
- bóle brzucha biegunki rozdrażnienie
- nerwowość
- senność po posiłkach
- wysoki poziom kortyzolu
- tendencja do wysokiego poziomu testosteronu
- przewlekły katar
Nasza współpraca trwała 3 miesiące. Przez ten czas dużo się zmieniło.
Wzięliśmy pod lupę wyniki badań. Wdrożyliśmy dietę eliminacyjną o niskiej zawartości związków FODMAP, która pozwoliła odciążyć układ trawienny. Dobrze sprawdziły się posiłki rozdzielne, ponieważ u pani Marty głównym problemem było trawienie białka.
Oprócz tego została wprowadzona suplementacja na uszczelnienie jelit i wspomaganie trawienia. Zaadresowane zostały również problemy stresowe.
Oczywiście wzięliśmy pod uwagę preferencje smakowe oraz styl życia, dlatego w diecie pojawiły się posiłki przed treningowe. Nie zawsze było lekko i z górki. W międzyczasie były potrzebne modyfikacje diety. Ale pani Marta dzielnie trzymała się zaleceń Sylwestra.
A jak jest obecnie?
Problemy trawienne odeszły w niepamięć. Praca jelit w końcu uregulowana! Przy okazji ubyło 5 kg na wadze – redukcja tkanki tłuszczowej, przy zachowaniu mięśni. Mimo że nie było to głównym celem diety – rewelacja! Dzięki odpowiedniej proporcji makroskładników unormował się poziom cukru i insuliny we krwi, a co za tym idzie, zniknęła senność po posiłkowa i zwiększył się poziom energii. Oczywiście nie trzeba mówić o tym, że samopoczucie poprawiło się adekwatnie do stanu zdrowia.
Jak mówi pani Marta o Sylwestrze:
Ten człowiek zmienił moje życie.
Dla nas to kolejny dowód na to, że dieta indywidualnie „skrojona” ma ogromne znaczenie. Serce rośnie.
Przed

Po

Dariusz
Dariusz od lat zmagał się z otyłością. Próbował różnych diet, ale nic nie pomagało. Za każdym razem dochodził do ściany. Kiedy tylko udało mu się nieco schudnąć, powracał efekt jo-jo, przez co metabolizm całkowicie się rozregulował. Zrezygnowany, wreszcie postanowił skorzystać z pomocy naszej poradni. Dariusz zdecydował się na współpracę online.
Z czym zgłosił się do nas Dariusz:
- problemy hormonalne
- insulinooporność
- otyłość wisceralna (typ brzuszny) – masa ciała wyjściowa: 131 kg
- od lat wahania masy ciała
- ciągły głód
- senność po posiłkach (spowodowana wahaniami poziomu cukru i insuliny we krwi)
- niepokój, drażliwość
- spadki energii w ciągu dnia
- obniżona odporność
- wyczerpane nadnercza
- zbyt częste wypróżnienia
- wysoki poziom cholesterolu i trójglicerydów
Dariusz na pierwszej konsultacji: „Po posiłku odczuwam głód i niepokój”.


Jak zawsze, podeszliśmy do tematu holistycznie, a więc wdrożyliśy:
- dietę – w tym przypadku ketogeniczną, opartą na produktach niskoprzetworzonych i przeciwzapalnych
- suplementację, która pomogła wyrównać zaburzenia hormonalne, zaburzenia gospodarki glukozowo-insulinowej oraz obniżyć poziom stresu
- dłuższe odstępy między posiłkami, dzięki czemu poziom glukozy we krwi utrzymuje się na odpowiednim poziomie
- posiłki potreningowe (ponieważ były treningi siłowe oraz basen)
- zalecenia dotyczące snu, treningu, relaksu, tak aby zregenerować korę nadnerczy.
W trakcie trwania pakietu, Dariusz miał z nami regularny kontakt. Na konsultacjach wideo omawialiśmy strategię działania, monitorowaliśmy samopoczucie oraz efekty diety. Dzięki takim kontrolnym spotkaniom, Darek mógł utrzymać wysoką motywację.
Dariusz obecnie:
131kg najpierw, 111 teraz, jedziemy dalej.
Darek podjął walkę o siebie i pokonał wymówki. Efekty naszej współpracy są niesamowite:
- masa ciała zredukowana o ponad 20 kg! – obecnie waga pokazuje 110,8 kg
- wzrosła masa mięśniowa
- ustabilizował się poziom glukozy i insuliny we krwi, dzięki czemu nie ma już senności po posiłkach ani rozdrażnienia
- poprawiła się wydolność na treningach
- polepszyło się samopoczucie
- wzrósł poziom energii w ciągu dnia
- zwiększyła się efektywność snu
- został unormowany poziom hormonów
- praca jelit unormowała się
- i wreszcie pojawiła się sytość po posiłkach!
Dariusz kontynuuje współpracę z nami, a jego zadowolenie i efekty bardzo nas cieszą.
Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych!
Przed 131 kg

Po 111 kg

Pani Iwona (35 lat) trafiła do nas zmagając się z insulinoopornością i niedoborem dopaminy.
Towarzyszyło jej:
- ciągłe uczucie senności,
- zmęczenie,
- brak energii
- trudności ze wstawaniem były codziennością.
Mimo odpowiedniej ilości snu, wciąż był problem z regeneracją. Pomimo choroby pacjentka postanowiła zawalczyć o siebie. Waga początkowa: 63 kg.
Ze względu na zaburzoną gospodarkę cukrowo-insulinową na początku wdrożyliśmy dietę low-carb (niskowęglowodanową), z dużą ilością warzyw i zdrowych tłuszczów. Następnie stopniowo zwiększaliśmy ilość węglowodanów (dieta Samuraja), odpowiednio rozmieszczając je w ciągu dnia, tak aby uzyskać ich optymalne spożytkowanie przez organizm.
Wrażliwość tkanek na insulinę znacznie się poprawiła. Dzięki temu Pani Iwona wreszcie zaczęła gubić zbędne kilogramy, a poziom energii wzrósł znacząco. W ostatnim etapie przeszliśmy na dietę high-carb (wysokowęglowodanową), która pozwoliła budować masę mięśniową i dodała jeszcze więcej siły.
Efekt końcowy:
- na wadze 54,5 kg
- spadek tkanki tłuszczowej
- wzrost masy mięśniowej
- ciało bardziej jędrne, smukła figura
- Pani Iwona wreszcie budzi się wypoczęta
- nie ma spadków energii w ciągu dnia
- wyrównany poziom glukozy i insuliny we krwi.
Ta metamorfoza to nie tylko zmiana sylwetki, to także zmiana nawyków żywieniowych, zmiana nastawienia, większa motywacja i energia do działania każdego dnia. Pani Iwona pokonała swoje trudności.
Przed 63 kg

Po 54,4 kg

Jakub, 22 lata , problemy trawienne
Jakub (22 lata) to młody chłopak, który trafił do nas z poważną insulinoopornością i zaburzeniami hormonalnymi. Próbował już różnych diet, ale żadna nie dawała efektów na dłużej. Oto główne kwestie, które podjęliśmy się rozwiązać:
- Waga wyjściowa Jakuba wynosiła 145 kg.
- Analiza składu ciała wykazała bardzo wysoki poziom tkanki tłuszczowej wisceralnej, a wiek metaboliczny znacznie przewyższał wiek rzeczywisty.
- Jakub odczuwał senność po posiłkach, ciągłe zmęczenie.
- Sprawę komplikowały zaburzenia żołądka spowodowane przez przerost patogennych bakterii, co objawiało się także gorszym trawieniem i wchłanianiem.
- Parametry krwi (m.in. glukoza, insulina, lipidogram) również wymagały naprawy.
Czekało nas sporo pracy, ale Jakub był gotów podjąć walkę o swoje zdrowie.
Co wdrożyliśmy?
Przede wszystkim rozłożyliśmy dietę na etapy. Na początek ograniczenie węglowodanów – dieta low-carb, a po jakimś czasie przejście na dietę ketogeniczną (wysokotłuszczową, skrajnie niskowęglowodanową). Kiedy waga spadła, zaczęły się poprawiać inne parametry, przyszedł czas na etap stabilizacyjny. Na koniec Jakub przeszedł na dietę wysokowęglowodanową.
Kuba zrzucał po 15kg, następnie były momenty zatrzymania na wadze. Wymagało to modyfikacji diety i innych wersji połączeń produktów. Dzięki współpracy w formie pakietu, mieliśmy stały kontakt i mogliśmy swobodnie zmieniać strategię działania.
Indywidualne podejście oraz wytrwałość dały spektakularne efekty:
- Masa ciała spadła do 95kg
- Poziom wisceralnej (brzusznej) tkanki tłuszczowej został zredukowany do bezpiecznego poziomu
- Wzrosła masa mięśniowa – Jakub przebudował swoje ciało, a jego sylwetka już nie przypomina tej z początków naszej współpracy
- Gospodarka hormonalna wyrównana
- Została przywrócona insulinowrażliwość tkanek
- Nie ma ciągłego uczucia głodu
- Lepsze trawienie
- Organizm jest lepiej odżywiony
- Kuba ma więcej energii w ciągu dnia, ma siłę do ćwiczeń, do pracy i nauki
Wielkie brawa dla Kuby! Odzyskał pewność siebie i przejął kontrolę nad swoim ciałem. Wiemy, że na tym nie poprzestał, a jego przygoda ze zdrowym odżywianiem trwa do dziś.
Przed 145 kg

Po 95 kg

„Mam słabą pamięć, chcę poprawić koncentrację, wagę…”
To tylko wierzchołek góry lodowej problemów, z którymi trafiła do nas Adrianna.
Lista dolegliwości była znacznie dłuższa:
- nadwaga (waga startowa 70,1 kg)
- niedoczynność tarczycy
- wysoki poziom kortyzolu
- bolesne miesiączki
- trądzik
- spadki energii w ciągu dnia
- skłonność do siniaków
- żylaki
- wzdęcia
- zaparcia
- refluks
- alergie
- astma
Jakie było największe wyzwanie?
Wydawało się, że Ada odżywia się w miarę dobrze. Owsianki, odżywka białkowa, awokado,
masło orzechowe, oliwa…Skąd więc tak wiele dolegliwości?
Szczegół tkwi w odpowiednim połączeniu (lub niełączeniu) produktów. Czasami myślimy, że
jemy coś zdrowego, ponieważ w nazwie jest „fit”. Okazuje się jednak, że produkt zawiera
składniki, które bardzo źle wpływają na jelita, gospodarkę cukrowo-insulinową i hormonalną
(gluten, nabiał, cukier).
Kolejną kwestią był brak regularnego spożywania posiłków, przez co dochodziło do napadów
głodu, a także spadków energii.
W weekendy bywało „wynagradzanie się” w postaci alkoholu, czy coli. U jednej osoby takie
odstępstwa mogą nie wyrządzić krzywdy (przynajmniej przez pewien czas). Jeśli jednak chodzi
o pacjenta z tak wieloma schorzeniami, nawet małe ilości alkoholu znacznie pogarszają stan
zdrowia.
Jakie działania podjęliśmy?
Adrianna zdecydowała się na współpracę w formie pakietu, co umożliwiło wprowadzanie zmian
stopniowo pod stałą opieką dietetyka.
Najważniejszym zadaniem było uszczelnienie bariery jelitowej i przywrócenie równowagi
hormonalnej. Większość zaburzeń tak naprawdę ma swój początek w jelitach. Jeżeli stan
mikroflory jelitowej jest w złym stanie, odbija się to na całym organizmie.
Dieta została dopasowana do preferencji smakowych i stylu życia. Adrianna nauczyła się jeść
regularnie.
Dieta Ady ma przede wszystkim charakter przeciwzapalny. Wykluczyliśmy pokarmy, które
nasilają wzdęcia i refluks oraz są antyodżywcze.
Wprowadziliśmy suplementy na poprawę trawienia, a także na pamięć i koncentrację.
Pomimo że Adrianna nie miała zbyt dużej aktywności fizycznej, masa ciała zaczęła się obniżać.
Jak dziś czuje się Adrianna? Oto efekty po miesiącu stosowania diety:
- kilogramy spadają w dół (waga pokazuje 64,8 kg)
- ma więcej energii i chęci do działania
- polepszyło się samopoczucie
- zniknęły siniaki
- skóra się ujędrniła
- pięknie poprawiła się cera!
- uregulował się apetyt
- zniknął refluks i zgaga
- poprawiło się trawienie i pasaż jelitowy
- miesiączki już nie są bolesne
Dopiero miesiąc za nami, Adrianna idzie jak burza.
Ty również chciałabyś wreszcie poczuć się dobrze w swoim ciele? Masz problemy z cerą? A może bolesne miesiączki? Wiemy, jak temu zaradzić! Umów się na konsultacje w Gdańsku/Gdyni lub online.