Historia pana Tomasza i jego syna Karola pokazuje, że w grupie siła. Wspólnie można osiągnąć więcej niż w pojedynkę. Przykład idzie z góry – od rodziców. A Pan Tomasz jest świetnym wzorem do naśladowania.
Kwestia poprzestawiania priorytetów. Nagle znaleźliśmy czas na ćwiczenia i przygotowywanie pudełek z posiłkami.
Karol to świetny młody chłopak, który gra w piłkę nożną. Niestety nadmiar tkanki tłuszczowej nie pozwalał mu na taką efektywność podczas treningów, jaką chciał uzyskać.
Chłopiec:
- często był senny
- szybko się męczył
- tracił koncentrację
- ciągle miał chęć na podjadanie.
Objawy te wskazywały, że nadwadze towarzyszyła insulinooporność.
Analizując badania laboratoryjne Karola, okazało się, że pomimo dodatkowych kilogramów, chłopiec:
- był niedożywiony
- miał rozszczelnione kosmki jelitowe, przez co składniki odżywcze wchłaniały się o wiele słabiej
- skutkiem tego był m.in. niedobór żelaza w organizmie
- słabsza odporność na infekcje.
Pan Tomasz, oprócz otyłości trzewnej, również miał:
- przewlekłe zmęczenie
- większy apetyt na słodycze
- ciągłe uczucie głodu
- nerwowość
- zaburzenia jelitowe (gazy, wzdęcia, biegunki)
- słabe wchłanianie w jelitach, niedobory m.in. witamin z grupy B
- bóle żołądka.
Ogrom problemów zdrowotnych wymagał kompleksowego podejścia.
Zaczęliśmy od przywrócenia równowagi mikroflory jelitowej (m.in. odpowiednio dobrana probiotykoterapia), odbudowy kosmków jelitowych i uszczelnienia bariery jelit.
Została wdrożona dieta przeciwzapalna, o obniżonej podaży węglowodanów (zwłaszcza tych fermentujących), obfitująca przede wszystkim w warzywa i zdrowe tłuszcze. Oczywiście dieta została ułożona w taki sposób, by tata i syn mogli z niej korzystać wspólnie.
To przyniosło bardzo dobre rezultaty.
Obecnie:
- Pan Tomasz zredukował masę ciała o 25,5 kg!
- Zmniejszył się obwód pasa, a co za tym idzie – mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i lepsza insulinowrażliwość.
- Udało się wyeliminować kandydozę.
- Minęły bóle brzucha.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni:
- Karol schudł -6,5 kg i pięknie przebudował ciało. Pojawiła się kratka na brzuchu. Z takim zaparciem wróżymy mu wielką karierę w świecie sportowym!
U taty i syna:
- ustabilizował się poziom cukru we krwi
- zwiększył się poziom energii i wydolność na treningach
- nie ma już ciągłego podjadania
- poprawiło się funkcjonowanie jelit
- wyrównaliśmy niedobory składników odżywczych, u Karola nie ma już anemii
- zwiększyła się odporność.
A przede wszystkim tata z synem wspólnie nauczyli się zdrowych nawyków żywieniowych.
Wielkie brawa dla panów.
Chcesz mieć zdrowe dziecko? Zacznij od siebie. To zaprocentuje w przyszłości.
Zapraszamy na konsultacje Rodziców razem z dziećmi, aby wspólnie podjęli działania w kierunku poprawy zdrowia. Razem raźniej!
Przed
Po